W niedzielne popołudnie w sali konferencyjnej naszego sanktuarium miało miejsce niezwykłe spotkanie.  Za sprawą podróżnika pana Stefana Czernieckiego przenieśliśmy się do odległej Ameryki Południowej. Było o  niebezpiecznych dzielnicach Wenezueli,  o tym dlaczego nie wolno rozbijać namiotów w dżungli oraz o jedynym zwierzęciu jakiego boją się Indianie. Było też o spływie rzeką Orinoko, o ciekawskiej indiańskiej dziewczynce i o szamanie, który w lustrze widzi choroby mieszkańców wioski i przepowiada przyszłość. A w tle przejmujące zdjęcia oraz odgłosy dżungli i śpiewy Indian. Po spotkaniu można było nabyć w promocyjnej cenie trzy książki Stefana Czernieckiego z autografem autora.